sportonline.pl

sport w najlepszym wydaniu

Król znowu w Warszawie

Jakub Ziobrowski miał być jednym z kluczowych wzmocnień Orlen Vervy Warszawa. Niestety, tuż przed rozpoczęciem sezonu siatkarz złapał nagłą kontuzję. Do drużyny powrócił więc jej były gracz, Jan Król.

Niezły sezon Króla

Król reprezentował barwy warszawskiej drużyny już w zeszłym sezonie, choć znalazł się tam dość niespodziewanie. Najpierw bowiem holender Bram van der Dries przed pierwszym meczem zmienił barwy klubowe, następnie kontuzji doznał Artur Udrys. Król był więc dopiero trzecią opcją, po jaką sięgnęła VERVA. Szybko okazało się, że ekipę spotkało szczęście w nieszczęściu, ponieważ Jan Król prezentował się w jej barwach zadziwiająco dobrze.

Biorąc pod uwagę statystyki całego sezonu, zawodnik osiągnął ponad 40 % skuteczności w ataku, a także zdobył 12 asów serwisowych. 31- latek wystąpił w sumie w 22 spotkaniach, a ze statystycznego punktu widzenia najlepszy występ zaliczył w meczu przeciw drużynie Aluronu CMC Warty Zawiercie. Zdobył on bowiem wówczas 15 punktów i miał ponad 50-procentową skuteczność w ataku.

Mimo tego, trener Andrea Anastasi zdecydował się przebudować skład na sezon 2020/21. Do drużyny zakontraktowano Jakuba Ziobrowskiego oraz Michała Superlaka, natomiast Jan Król otrzymał propozycję kontraktu ze strony ukraińskiego Barkhom Kazhany Lwów.

Gdy Jakub Ziobrowski nabawił się kontuzji, trener ekipy z Warszawy postanowił zwrócić się do zawodnika z prośbą o pozostanie w klubie – Jan Król wyraził zgodę na tę propozycję.

Zawodnik był już co prawda w trakcie przenoszenia się do Lwowa, lecz w Warszawie zatrzymały go problemy z uzyskaniem wizy. Władze klubu Orlen Paliwa VERVA Warszawa zgodziły się, aby zawodnik tymczasowo trenował razem z klubem – i właśnie wtedy dowiedziano się o kontuzji Ziobrowskiego. Pomimo, iż Jan Król teoretycznie powinien być już we Lwowie, postanowił spędzić kolejny sezon w Warszawie, wspierając Vervę do czasu ustąpienia kontuzji Ziobrowskiego.