sportonline.pl

sport w najlepszym wydaniu

Erling Haaland trafi do Realu? Stanie się to z pomocą Barcelony?

W niedzielę stało się coś, czego chyba nikt się nie spodziewał – Real Madryt przegrał na własnym stadionie z Barceloną aż 4:0. Wynik ten nie powinien zaważyć na mistrzostwie Hiszpanii, ale mieliśmy do czynienia z kompromitacją. Kompromitacją, która miała zmienić podejście Florentino Pereza.

Inne nastawienie

Warto też podkreślić, że Barcelona to klub, który mierzy się z problemami finansowymi. Problemami, które znacząco wpłynęło na jakość składu – widać to było zwłaszcza jesienią. Niemniej jednak klub szybko wraca na dobre tory. Duża w tym zasługa zimowych transferów i Xaviego – były zawodnik Barcelony wykonuje kapitalną pracę. Można też powiedzieć, że możemy mówić o klubie, w którym nie ma gwiazd, a jest drużyna.

Przewrotnie zaczęliśmy od Barcelony, bo w Realu jest gwiazda, bez której bardzo trudno się funkcjonuje – to Karim Benzema. Zresztą nawet nie chodzi o wydarzenia z niedzielnego wieczora – mecz z Barceloną można określić czymś, co wpłynęło na Florentino Pereza (problemy w końcu zaczęły się wcześniej).

O czym mowa?

To nawiązanie do informacji, jakie podaje „Cadena SER” – Florentino Perez zdecydował, że Real zawalczy o pozyskanie Erlinga Haalanda. Zawodnik Borussii Dortmund od dawna wzbudza zainteresowanie najlepszych europejskich drużyn i co za tym idzie, walka o Norwega na pewno nie będzie łatwa. Można również dodać, że faworytem w walce o podpis Norwega wydaje się Manchester City. Ciekawe jest też to, że wśród klubów interesujących się Haalandem mamy Barcelonę.

Warto też pamiętać o tym, że Real Madryt już 6 kwietnia zagra w Londynie z Chelsea. Rewanż 6 dni później w stolicy Hiszpanii. Stawką oczywiście awans do półfinału Ligi Mistrzów.

Wiadomości z europejskich boisk znajdziesz także pod tym adresem.