sportonline.pl

sport w najlepszym wydaniu

Nieco ponad pół minuty i gol! Co za przywitanie Vlahovicia z Ligą Mistrzów!

We wtorek i w środę odbyły się kolejne starcia w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów. Emocji nie brakowało, ale teraz skoncentrujemy się tylko na meczu Villarealu z Juventusem.

Błyskawiczne trafienie

Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1 i co za tym idzie, w rewanżu może zdarzyć się wiele. Juventus nie znajduje się w najwyższej dyspozycji, ale to wciąż wielka drużyna. Co więcej, ta wielka drużyna objęła prowadzenie już w pierwszej minucie meczu! Bohaterem był Dusan Vlahović. Napastnik sprowadzony z Fiorentiny pokazuje, że stać go na wiele. W tym momencie nawet nie chodzi o bramkę – obrońcy Villarealu mieli spory kłopot z powstrzymaniem Serba.

Nie ma też co ukrywać, że bramka w pierwszej minucie to niecodzienne wydarzenie. Do tego mowa o zawodniku, który debiutował w Lidze Mistrzów. Kiedy weźmie się jedno i drugie pod uwagę, od razu nasuwa się pytanie, czy mieliśmy do czynienia z najszybszym trafieniem debiutanta? Gol padł w 32. sekundzie (33 sekundzie?) spotkania i co może dziwić, nie było to najszybsze trafienie. Na tym nie koniec – najlepszy wynik dzierży zawodnik polskiego klubu! Nie przypadkowo mowa o zawodniku polskiego klubu – gracz ten nie zdążył zadebiutować, ale z pewnością wiele obiecuje się po nim w Krakowie. Chodzi oczywiście o Jewhena Konoplankę, czyli zawodnika Cracovii.

Debiut Konoplanki w Lidze Mistrzów miał miejsce w 2015 roku – jego Sevilla podejmowała Borussię Mönchengladbach. Ukrainiec wszedł na boisko z ławki i jakby nie patrzeć, było to piorunujące wejście – 19 sekund i gol! Czy rekord ten zostanie kiedykolwiek pobity? Jako że Vlahoviciowi zabrakło całkiem sporo (jakkolwiek to zabrzmi), zdaje się to mało prawdopodobne. Z drugiej strony wielokrotnie przekonujemy się o tym, iż w futbolu wiele może się zdarzyć.

Trzeba tez przyznać, że mamy sezon, w którym Juventus specjalizuje się w strzelaniu błyskawicznych goli.