Były piłkarz Ronaldinho może odetchnąć z ulgą, po pół roku aresztu decyzją sędziego Gustavo Amarilla wyszedł na wolność. 40-letni Brazylijczyk, który ma na swoim koncie liczne sukcesy osiągnięte w świecie futbolu, został zatrzymany w Paragwaju razem ze swoim bratem za posługiwanie się fałszywymi paszportami.
Mężczyźni zostali aresztowani w marcu, po czym na 32 dni trafili do aresztu. Po wpłaceniu kaucji, która wynosiła 1,6 miliona dolarów, mogli przenieść się do hotelu na terenie Paragwaju, ale dalej mieli zakaz opuszczania tego kraju w ramach środków zapobiegawczych.
Lokalne prawo mówi o tym, że takie środki zapobiegawcze mogą trwać maksymalnie 6 miesięcy, chyba że tym czasie zostaną postawione zarzuty. W przypadku Ronaldinho i jego brata sześć miesięcy upłynęłoby dokładnie we wrześniu.
Decyzją sądu mężczyźni mogą wrócić do Brazylii po wpłaceniu nawiązki, która wynosi 200 000 dolarów i zostanie przeznaczona na cele społeczne.
Ronaldinho i jego brat odwiedzili Paragwaj, aby wziąć udział uruchomieniu kasyna online, a także w celu promocji autobiografii sportowca. Z pewnością żaden z mężczyzn nie spodziewał się, że właśnie tak potoczy się ta podróż, jednak teraz obaj mogą odetchnąć z ulgą.
Przeczytaj również
Jak nawodnić organizm w trakcie intensywnych treningów?
Jak utrzymać zdrowie i kondycję po trzydziestym roku życia?
Gustowne koszulki FullPrint